W sylwestrowym programie "Dzień Dobry TVN" "gwiazdą numer jeden", jak zapowiedziała Dorota Wellman, był Szymon Hołownia. - Przychodzi poseł, który stoi na mównicy i krzyczy, że jestem Hitlerem, Stalinem, marszałkiem stanu wojennego - mówił, opisując, jak jest traktowany przez niektórych posłów. I przy okazji wyjawił, że istnieje coś takiego jak "grupa Kakao".