W piątek wieczorem zespół Lady Pank wystąpił w telewizyjnej Dwójce w nowym cyklu "Muzyka na dobry wieczór". Artyści, którzy w ostatnich latach nie pojawiali się na antenie publicznej telewizji, nie ukrywali radości z powrotu do TVP. Padły wymowne słowa.
Bzdury, małostkowość, brak świadomości, na czym polega konwencja - osoby zajmujące się krytyką muzyczną, miażdżą opinie tych, którzy wylewem hejtu zareagowali na występ Janusza Panasewicza w Sopocie.
Janusz Panasewicz to prawdziwa ikona polskiej muzyki rozrywkowej, a jednocześnie zagorzały przeciwnik obecnej władzy. Jakiś czas temu polityka podzieliła lidera Lady Pank z Pawłem Kukizem. Panasewicz nie ma też najlepszego zdania, mówiąc eufemistycznie, o TVP.
Lady Pank było gwiazdą Sylwestra organizowanego przez Polsat w Chorzowie. Widzowie podnieśli larum i to wyłącznie za sprawą wokalisty, Janusza Panasewicza. Przykro było go słuchać.
Jeden z tabloidów informuje o przełomie w sprawie Jana B., oskarżonego o oszustwa podatkowe. Według ustaleń gazety, muzyk zespołu Lady Pank jeszcze w tym roku ma usłyszeć wyrok.
Lider zespołu Lady Pank Janusz Panasewicz to pierwszy artysta, który prowadzić będzie swój zespół wokalny w drugiej edycji talent-show TVP 2 “Bitwa na głosy”. Program startuje na antenie Dwójki w marcu br.
