Pati Sołtysik nie ukrywa, że poddała się zabiegowi in vitro. "To była dla nas jedyna szansa"
Pati Sołtysik jest mamą niemal 8-letniego synka. Marzy o większej rodzinie, ale możliwe, że nigdy nie uda jej się tego marzenia spełnić. Jedyną szansą na kolejne dziecko jest dla niej in vitro. Żona Andrzeja Sołtysika dzięki tej metodzie została mamą Stasia.
Pati Sołtysik nie ukrywa tego, że jej syn został poczęty dzięki in vitro. Podobne, bardzo otwarte i szczere podejście do tematu ma np. Małgorzata Rozenek, mama trzech synów. Patrycja, żona Andrzeja Sołtysika, urodziła jedno dziecko, ale mówi wprost, że chciałaby mieć ich więcej. Jedyna szansa na kolejną pociechę to właśnie in vitro.
"Dzięki tej metodzie zostałam mamą, dzięki tej metodzie od 8 lat mam obok mojego ulubionego człowieka. In vitro to była i jest dla nas jedyna szansa na zostanie rodzicami, jest to też od wielu lat nasza trudna i skomplikowana codzienność pełna nadziei, pytań bez odpowiedzi, zabiegów, zastrzyków i mimo wszystko wiary w cuda" - napisała ostatnio Sołtysik na swoim instagramowym profilu.
Wygląda na to, że 33-latka i jej 56-letni mąż wciąż starają się o kolejne dziecko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żona Andrzeja Sołtysika o zagrożonej ciąży
"Czasem mówię przewrotnie, że 'tak, dzieci poczęte dzięki tej metodzie są inne', są inne, bo mają syndrom dziecka cholernie chcianego! I tak mój syn po pierwszym czerwca ma swoje drugie święto, mamy je oboje" - dodała Pati. Corocznie 2 czerwca obchodzony jest bowiem Światowy Dzień In Vitro.
W "Dzień Dobry TVN" Sołtysik zdradziła, że jej dom jest przygotowany na drugie dziecko, pokój już czeka. - W tym naszym idealnym domku są dwa pokoje dziecięce: jest pokój Staszka i jest drugi pokój (...). Jest czarna dziurą w sercu, w tym domu - mówiła.
Szansą na ponowne macierzyństwo mogłaby być dla Sołtysik adopcja. Niestety, jej mąż nie kwalifikuje się do procesu ze względu na wiek. W Polsce przyjęło się, że rodzice adopcyjni mają mieć maksymalnie do 40 lat więcej niż adoptowane przez nich dziecko. Nie jest to jednak usankcjonowane prawnie.
Andrzej Sołtysik to bardzo doświadczony dziennikarz. Zaczynał pracę w RMF FM, działał w TVP Kraków, Polsacie, a w 1997 r. związał się ze stacją TVN. Prowadził programy rozrywkowe, był rzecznikiem prasowym. W 2007 r. porzucił to zajęcie, by zostać gospodarzem "Dzień Dobry TVN". Robi to do dziś. Partneruje przy tym Annie Kalczyńskiej.
Trwa ładowanie wpisu: instagram
W najnowszym odcinku podcastu "Clickbait" bierzemy na warsztat kontrowersje wokół "Małej syrenki", rozprawiamy o strajku scenarzystów i filmach dokumentalnych oraz zdradzamy, jakich letnich premier kinowych nie możemy się doczekać. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.