Nie żyje Miriam Rivera, bohaterka programu "Wszystko o Miriam". Miała 38 lat

Miriam Riverę znaleziono powieszoną 5 lutego w jej mieszkaniu w meksykańskim mieście Hermosillo. Świat dowiedział się o tym dopiero teraz, gdy mąż Miriam, David Cuervo, udzielił wywiadu dziennikowi "Daily Mail Australia". Mężczyzna twierdzi, że ukochana nie popełniła samobójstwa, a została zamordowana.

Partner modelki wyznał, że na krótko przed jej śmiercią rozmawiali przez telefon. - Mówiła, że źle się czuje i wymiotuje krwią, więc kazałem jej iść do szpitala. Potem zadzwoniła przed 12, zanim mieli ją wypisać i wtedy rozmawialiśmy po raz ostatni - powiedział dziennikarzowi.

Przyczyny zgonu nie da się jednak potwierdzić, gdyż przed pojawieniem się męża Miriam, który przebywał wówczas w Nowym Jorku, jej ciało zostało skremowane. Mężczyzna zaczął otrzymywać telefony z pogróżkami, aby nie wracał do Meksyku.

Według lokalnych plotek za śmiercią Miriam Rivery mógł stać gang zajmujący się handlem ludźmi. Jej bliscy podejrzewają, że modelka padła ofiarą osób, którzy chcieli ją zmusić do prostytucji.

O Miriam Riverze było głośno w 2004 r. gdy wystapiła w programie "Wszystko o Miriam", w którym sześciu mężczyzn rywalizowało o jej względy. Panowie nie wiedzieli, że urocza Meksykanka jest transseksualna.

Krótkotrwała sława Miriam pozwoliła jej wziąć udział w australijskim "Big Brotherze". W 2008 r. transseksualna modelka była gościem Ewy Drzyzgi w programie "Rozmowy w toku".

Gdzie szukać pomocy? Jeśli znajdujesz się w trudnej sytuacji i chcesz porozmawiać z psychologiem, dzwoń pod bezpłatny numer 800 70 2222 całodobowego Centrum Wsparcia dla osób w kryzysie. Możesz też napisać maila lub skorzystać z czatu, a listę miejsc, w których możesz szukać pomocy, znajdziesz TUTAJ.